Klimczok, Kotarz, Malinów i Skrzyczne w osobliwej odsłonie
Po trzytygodniowym „rozwodzie” z Trance’em, spowodowanym w zasadzie dwoma czynnikami, czyli koniecznością wymiany napędu wraz naprawą bębenka oraz, nie ukrywam, zafascynowaniem się rowerem szosowym, w końcu przyszedł czas (czyt. wolny dzień iCzytaj więcej »