Sudeckie single i traile
Przedłużony weekend sierpniowy postanowiliśmy z Olą odwiedzić znane i nieznane nam dotąd zakątki Sutedów. Do tej pory najlepszą dla nas bazą wypadową w te góry była Szklarska Poręba z gościnnym i klimatycznymCzytaj więcej »
Przedłużony weekend sierpniowy postanowiliśmy z Olą odwiedzić znane i nieznane nam dotąd zakątki Sutedów. Do tej pory najlepszą dla nas bazą wypadową w te góry była Szklarska Poręba z gościnnym i klimatycznymCzytaj więcej »
Długo przyszło czekać na kolejne wpisy, ale pogoda, wraz z pierwszym dniem kalendarzowego lata, stała się zupełnie nie letnia. Na domiar złego amortyzator tylny odmówił współpracy. Co prawda, Strava podpowiada że działoCzytaj więcej »
Długo zwlekałem w tym roku z ponownymi odwiedzinami Beskidu Śląskiego na mtb. Po rozpoczynającej sezon wycieczce w okolicach Baraniej Góry; było sporo Beskidu Małego i Żywieckiego, a po przejechaniu szosowo Pętli Beskidzkiej,Czytaj więcej »
Na dzisiejszej wycieczce trochę się zbuntowałem. I choć to do mnie niepodobne, prawie nie robiłem na niej zdjęć. Po godzinie jazdy w zasadzie nawet nie wiedziałem, czy będzie mi się chciało opisaćCzytaj więcej »
Agnieszka postawiła mi na dziś zadanie, bym wymyślił ładną i całodzienną trasę. Nie mogłem zawieść koleżanki, szczególnie że przyjechała w Beskidy z miejscowości, gdzie maksymalne różnice wzniesień w porywach sięgają stu metrów.Czytaj więcej »
Beskid Mały zawsze chętnie odwiedzam na rowerze. Poza bardzo przyjaznymi dla rowerzysty szlakami, niezaprzeczalną zaletą tego pasma jest budowa geologiczna, dzięki której nawet po ulewnych dniach, śmiało można nimi jechać. Oczywiście jestCzytaj więcej »
Przejazd Pętli Beskidzkiej należy do zdecydowanie najbardziej rozpoznawalnych klasyków szosowych w Polsce. Można wybrać się na nią samodzielnie, w grupie znajomych lub biorąc udział w jednym z rozgrywanych wyścigów. Chyba każdy kolarzCzytaj więcej »
Ostatnio dzielę weekendy pomiędzy dwa rowery: po pracy w sobotę wyciągam szosę i śmigam po co ciekawszych podjazdach w okolicy Żywca. Z kolei w niedzielę, dysponując już całym dniem, staram się odpowiedniaCzytaj więcej »
Słowenia nieczęsto kojarzona jest jako kraj, do którego można uciec z chłodnej zazwyczaj na przełomie maja i kwietnia Polski. Owszem, w sezonie zimowym bywa odwiedzany głównie za zasługą kończących się w PlanicyCzytaj więcej »
Trzeci dzień, po nocnej imprezie odbywającej się przy kempingu, na szczęście nie przyniósł strat moralnych i wciąż jesteśmy pełni energii i ekscytacji kolejnym dniem szosowania na Słowenii. Ponownie dołącza do nas KubaCzytaj więcej »