​Gdy w górach straszą burzami, a Ty nie do końca masz chęć czy siłę na dłuższą trasę w terenie, wtedy dobrze jest skorzystać ze sprawdzonych szlaków oraz wprowadzić nutkę eksploracji.

Zapewne większość z Was miała okazję różnymi wariantami rowerowo zdobywać Wielką Raczą. U mnie jest podobnie – w zasadzie wjechałem na nią co najmniej kilka razy ze wszystkich stron świata ;). Natomiast nigdy jeszcze w całości nie przejechałem niepozornego grzbietu, który oddziela Sól od Rycerki Górnej/Dolnej.

Nadarzyła się więc idealna okazja, by po wjechaniu żółtym szlakiem na Wielką Raczę, nie „klepać” standardu na Przełęcz Przegibek, tylko zwrócić się w drugą stronę, i zjechać na północ – w kierunku Magury i Kikuli.

Pierwsza część zjazdu to wciąż ciekawy szlak (z punktu widzenia rowerzysty) – syty zjazd, nieco pełny luźnych kamieni, lecz do ogarnięcia. Dalej przyjemny singiel, w sporej części widokowy, a na koniec stosunkowo wygodny podjazd.

Druga część, za Kikulą, to już trochę zniszczony przez wodę i zrywkę drewna szlak, gdzie czasem trudno znaleźć dobrą linię lub trzeba przeskakiwać z lewej na prawą stronę leśnej drogi. Nie jest to jakiś szałowy zjazd, który jeszcze przed kilkunastoma laty wiódł przed gęsty las, przyjemną i wąską ścieżką.

Na Beskidzie Granicznym opuszczam czerwony szlak i skręcam w prawo na szutrową drogę, która w lepszym lub gorszym stanie, wiedzie całym grzbietem w kierunku Oźnej i dalej ku Łysicy.

Grzbiet ten zdecydowanie nie jest trudny (choć w kilku miejscach są stromsze i bardziej kamieniste fragmenty), za to niebywale widokowy, gdzie można zobaczyć wyjątkowo nietuzinkowe krajobrazy na Beskid Śląski (od Ochodzitej po Baranią Górę) i Beskid Żywiecki (Suchą Górę, Pasmo Lipowskiej czy Worek Raczański).

Przyznam, że pomimo że kilka razy byłem już na tym grzbiecie, to jeszcze nigdy nie miałem okazji przejechać go w całości. A tu okazuje się, że jest on zdecydowanie warty przejechania się nim. I nawet jeśli nie zaliczając wcześniej Wielkiej Raczy, do z Rycerki Górnej czy Soli wiedzie na niego kilka ścieżek, którymi można na niego się dostać. I w sam raz układa nam się krótka, lecz ciekawa wycieczka :).

Garść statystyk:
Długość: 32 km
Przewyższenie: 1250 m
Trudność: 3/5

Postaw kawę BeskidTrail!Podobał Ci się ten artykuł? Jeśli chcesz, by w przyszłości tak samo przyjemnie się je pisało, możesz postawić mi kawę :) » https://buycoffee.to/beskidtrail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *