Szkolenia/wycieczki skiturowe

Bolek

Magda

*     *     *

Polecam wszystkim Szymona. Szkolenie odbyło się w miłej atmosferze. Wiedza przekazana w jasny sposób. Skutecznie nas zaszczepił do dalszej przygody ze Skiturami. Dzięki

Tomek

*     *     *

Gorąco polecam szkolenia organizowane przez Szymona. Po pierwsze zwraca uwagę na ważne elementy (w tym na rozgrzewkę), jak się poruszamy, co warto skorygować, zna się na sprzęcie, a przede wszystkim zna doskonale teren w którym się porusza i potrafi pokazać miejsca, które trudno znaleść samodzielnie. Jest przy tym prawdziwym pasjonatem skitourów. Na pewno wezmę udział w kolejnych prowadzonych przez niego wycieczkach, WARTO!

Bartek

*     *     *

21.01.2021r miałem WIELKĄ przyjemność skorzystać z usług Szymona. Wycieczka na Małe Skrzyczne. Był to mój pierwszy raz na skiturach, ale nie pierwszy na nartach. Narty to moja pasja, a że wyciągi nie działały z wiadomego powodu, stwierdziłem że trzeba wejść żeby na nich zjechać:) No i dlatego też postanowiłem spróbować skituru. Od pierwszej minuty Szymon sprawia pozytywne wrażenie. Szybkie przywitanie i od razu konkrety tj. co to za sprzęt, jak się go uzbraja i obsługuje. Następnie rozgrzewka, krótki spacer przy parkingu z wyjaśnieniem co i jak (oczywiście już z całym sprzętem) i zaczynamy wchodzenie:) Trasa obejmowała odcinki strome, mniej strome no i płaskie, odcinki po trasie zjazdowej na ubitym śniegu, ścieżce dla piechurów no i krótkie odcinki w kopnym śniegu. Pełne urozmaicenie, aby uczestnik poruszał się w każdych możliwych warunkach a Szymon wytłumaczył technikę. Poza tym dowiedzieć się można wielu innych ciekawych rzeczy związanych ze skiturem i całą jego otoczką:). Tempo podchodzenia oraz ilość przerw dobrane pod uczestnika. Na górze odpoczynek w czasie którego Szymon jeszcze raz tłumaczy jak przerobić sprzęt na sprzęt zjazdowy. Po tym wszystkim zjazd na dół. Niestety nie udało nam się jechać poza trasą bo jakość śniegu na to nie pozwalała, ale myślę że ten pierwszy raz może i lepiej aby bardziej poznać jak się zachowuje narta. Po krótkim odcinku zjazdu Szymon proponuje podejść jeszcze raz na sama górę i zjechać już na sam dół co też uczyniliśmy:). Reasumując pełne konkretów szkolenie (po którym czuje że mogę po Beskidach poruszać się już samemu) w mega sympatycznym towarzystwie. Po nim wiem że nie była to jednorazowa przygoda a dopiero początek czegoś co sprawia duuużo frajdy. Nie była to na pewno ostatnia wyprawa z Szymonem. Następną wspólną planuje niebawem na Pilsko:) Przygodę ze skiturem uważam że należy rozpocząć pod okiem fachowca a Szymon to gwarantuje. Naprawdę polecam:) Byle tak dalej!!!!

Łukasz