Pasmo Jałowca i Mędralowej słynie z ciekawych widoków na otaczające je grzbiety górskie, z dominującym masywem Babiej Góry. W połączniu ze sporą siecią szlaków oraz leśnych ścieżek (których część jest użytkowana jako dojazdy do wysoko położonych domostw), daje całkiem niezłe możliwości do zaplanowania ciekawej wycieczki rowerowej. Warto jednak zaplanować przejazd po kilku bezdeszczowych dniach, ponieważ niemal każda droga „wyposażona” jest w dziesiątki kałuż czy błotnisk, więc dajmy im szansę na względne osuszenie, lub chociaż zmniejszenie rozmiaru :).
Wycieczkę rozpoczęliśmy przy kościele w Koszarawie-Bystrej (dobry parking 🙂 ). Po krótkim zjeździe, skręciliśmy w prawo w dolinę potoku Porębski, gdzie po pokonaniu dwukilometrowego, stromego (!) asfaltowego podjazdu, wjechaliśmy na leśną drogę na Lachów Groń. Podjazd ten jest stosunkowo przyjaźnie nachylony, choć są stromsze fragmenty, a przejazd może zależeć od aktualnego rozkładu mniej lub bardziej luźnych kamieni pod kołami.
Z Lachów Gronia żółtym szlakiem zjeżdżamy na przełęcz pod Czerniawą Suchą, i dalej trawersujemy jej szczyt, by dostać się na Przełęcz Suchą. Kontynuujemy trawers (po drodze kilka krótkich, ale stromszych fragmentów), tym razem Jałowca. Po 2 kilometrach dojeżdżamy do niebieskiego szlaku, którym tylko krótko zjeżdżamy, i skręcamy ostro w prawo, na stokówkę. Podjeżdżamy teraz północnym zboczem Jałowca, by dostać się do żółtego szlaku, którym finalnie zdobywamy szczyt.
Na szczycie krótki odpoczynek i zjeżdżamy na Przełęcz Suchą i dalej jedziemy na Czerniawę Suchą. Zmieniamy kolor szlaku na zielony, i dojeżdżamy nim na Przełęcz Klekociny. Po drodze zahaczamy jeszcze o Beskidek, z którego zjawiskowe widoki powinny być obowiązkowym powodem odwiedzenia tego miejsca :).
Z Przełęczy Klekociny krótko podjeżdżamy zielonym szlakiem, by po kilkudziesięciu metrach odbić w lewo na leśną drogę, która później przechodzi w ścieżkę/singiel zwany Myśliwskim. Pomimo kilku miejsc zagrodzonych gałęziami pozostałymi po pracach leśników, wciąż przejazd tym trailem jest bardzo przyjemny. Docieramy na Halę Baranakową, gdzie rozpoczyna się jedna ze ścieżek Babia Góra Trails – Tabakowy. Jako że jest to trasa dwukierunkowa, podjeżdżamy nim na Mędralową.
Temperatura do tej pory oscylowała w okolicach 5°C, ale teraz czując pod kołami nieco twardszy grunt oraz słysząc charakterystyczny odgłos – dało się odczuć lekki mróz.
Na Mędralowej ubieramy więc wiatrówki, ponieważ będzie czekać nas już tylko zjazd, i jedziemy czerwonym szlakiem na zachód. Po kilku minutach odbijamy z granicy, nieco powyżej rozwidlenia z zielonym szlakiem, i po kilkuset metrach docieramy do tego szlaku. Jedziemy nim dalej aż do Jaworzyny, gdzie skręcamy w prawo, i leśną drogą, poprzez liczne łąki, mijając prywatne posesje, zjeżdżamy w dolinę. Czeka nas jeszcze krótki dojazd pod kościół, gdzie mamy zaparkowany samochód, i tym samym kończymy bardzo przyjemną i widokową wycieczkę.
Garść statystyk: | |
Długość: 30 km | |
Przewyższenie: 1310 m | |
Trudność: 3/5 | |
Podobał Ci się ten artykuł? Jeśli chcesz, by w przyszłości tak samo przyjemnie się je pisało, możesz postawić mi kawę :) » https://buycoffee.to/beskidtrail