Alpejskie rozgrywki
Korzystając w sierpniu z tygodniowej przerwy w zleceniach pilocko-przewodnickich, postanowiłem ponownie odwiedzić Alpy. Oczywiście zabrałem ze sobą mojego Superiora, który po lipcowym urlopie domagał się jeszcze kilku mocniejszych tras, jakie może mu przygotowaćCzytaj więcej »