Koniec marca w Dolinie Salatyńskiej przywitał nas bardzo wietrzną, a czasami wręcz porywistą aurą. Pomimo słonecznego i względnie ciepłego dnia, dało się odczuć chłód. Mimo to warunki śniegowe okazały całkiem przyjemne. Dzięki temu udało się zjechać cztery linie, które pomimo różnej wystawy i charakteru zbocza, były bardzo trafione pod względem jakości śniegu :).
Podobał Ci się ten artykuł? Jeśli chcesz, by w przyszłości tak samo przyjemnie się je pisało, możesz postawić mi kawę :) » https://buycoffee.to/beskidtrail