Sobotni wypad na bielskie ścieżki EnduroTrails wystarczająco zaspokoił mój tymczasowy głód rowerowania. Przynajmniej na razie ;). W niedzielę więc umówiłem się ze znajomymi na wspólny wypad skiturowy w bodaj najbardziej oblegany rejon słowackich Tatr Zachodnich – rejon Salatynów.
Warunki na jakie trafiliśmy było wyjątkowo mało przyjazne, ponieważ śniegi były twarde, miejscami nawet zmrożone. Dopiero słońce zaczęło rozmiękczać południowe wystawy, ale to i tak był dla nas mało, ponieważ najtrudniejszy zjazd tego dnia był po północnej stronie.
Zjazd kosztował nas trochę sił i energii. Oczywiście nie można było za nadto się wypuszczać, tylko cały czas starać się kontrolować narty. Każdy zbędny obsuw czy przechył mógł skończyć się przewrotką i w najlepszym razie zsuwem na dno żlebu. Udało nam się mimo tych trudności sprawnie pokonać zjazd i tym samym z pełną satysfakcją zakończyć turę.
Podobał Ci się ten artykuł? Jeśli chcesz, by w przyszłości tak samo przyjemnie się je pisało, możesz postawić mi kawę :) » https://buycoffee.to/beskidtrail