Anomalie pogodowe tego roku mogły już niejednego przyzwyczaić. Bo jak tu inaczej napisać o bardzo ciepłej i pogodnej jesieni niemal przez cały październik, a połowa listopada i grudniowy halny wyjątkowo sprzyjały, byCzytaj więcej »
Wokół Baraniej Góry
Ale żeby w drugiej połowie grudnia można było niemalże po suchym jeździć eMTeBy w górach?! Co się to porobiło! No, ale jak pogoda zamiast skiturowych szusów „zmusza” do rowerowej aktywności, to trzebaCzytaj więcej »
Romanka i inne specjały beskidzkie
Śnieżna zima wciąż nie chce zawitać w Beskidy, a narty skiturowe już rwą się do spacerów na świeżym powietrzu. Dobrze, że chociaż kilka mroźniejszych dni pozwoliło na sztuczne naśnieżanie tras, więc jestCzytaj więcej »
Wczesnozimowa Babia Góra
Ostatnie dwa tygodnie listopada były pod względem warunków rowerowych w górach nadzwyczaj przyjazne. Oczywiście i piesi turyści nie mieli powodów do narzekań, lecz o ile chodzić po górach można raczej cały rok,Czytaj więcej »
Kraina beskidzkich buków
Gdy halny rządzi w górach, nie ma co się pchać w wyższe partie Beskidów, bo tylko cię przewieje, a widoki są kwestią loterii. Stąd też postawiłem na pewną trasę, którą w częściCzytaj więcej »
Mędralowa, Mosorny Groń i Jałowiec
Gdy chcesz się wybrać na krótką, niedzielną wycieczkę, kończącą przedłużony weekend (przypomnę: piątek-> Barania Góra, sobota->Wilcze Ścieżki), zaproś kolegów – oni na pewno wpadną na pomysł, by pierwotny plan „nieco” zmodyfikować ;).Czytaj więcej »
Góra, Barania Góra
Zachciało mi się pojechać na Baranią Górę, ot tak – po prostu. Nawet specjalnie nie kombinowałem z trasą przejazdu – zależało mi na lekkiej i przyjemnej wycieczce. Oczywiście zadbałem o to, byCzytaj więcej »
Żywieckie SPA na wysokościach
Połowa listopada… + 15 stopni w dolinach… brak śniegu w górach… to nie może być sen! A jak nie sen, to trzeba znów wyciągnąć rower, choć już przygotowany po trochu do snuCzytaj więcej »
Pilsko na koniec babiego lata
Bardzo współczuję wszystkim, którzy nie mogli dziś wybrać się w góry. Warunki do jazdy – idealne! I pewnie długo przyjdzie nam poczekać na podobne temperatury. Nie mogłam zatem spędzić tego dnia inaczej,Czytaj więcej »
Złoty Ryś, zwinna Lipa i chytry Roman
Może i trochę mnie poniosło z tytułem sobotniej wycieczki, lecz jak się mocniej przyjrzeć trasie, to każde z miejsc które odwiedziliśmy, można tak a nie inaczej scharakteryzować :). Poza tym w lokalnejCzytaj więcej »
