Początek marca w Beskidach z reguły bywa już mocno wiosenny – na stokach śnieg wydaje ostatnie tchnienie, a drogowe górskie przełęcze stają się coraz bardziej oblegane przez szosowców. Tegoroczna zima jednak obficieCzytaj więcej »
Salatyn & Pachola
Słowackie Tatry Zachodnie, a w szczególności dolina Rohacka, są dla mnie często wygodnym punktem wypadowym na piesze i skiturowe wycieczki. Jako, że wciąż trwa sezon zdecydowanie na tę drugą aktywność, warto zCzytaj więcej »
Skiturowy spacer z Żabnicy do Korbielowa
W połowie lutego pokazało się w Beskidach dawno nie widziane słońce. A przynajmniej nie widziane w weekend, bo w tygodniu roboczym – a jakże, świeciło aż miło. Dało to nadzieję na udanyCzytaj więcej »
Beskidzkie skiturowe Eldorado
Przełom starego i nowego roku zastał Beskidy w pięknej zimowej szacie. Lecz to zdecydowanie za mało powiedziane, biorąc pod uwagę chęć wykorzystania ich do skiturów – śniegu jest już całkiem konkretna ilość,Czytaj więcej »
Zaczynamy sezon skiturowy :)
Nie ma co długo zwlekać, tylko czas najwyższy wyciągać sprzęt skiturowy i ruszać w góry! No dobra, w „terenie” jeszcze słabo ze śniegiem, ale okołostokowe turowanie już śmiało można zacząć. Ważne, byCzytaj więcej »
W odwiedzinach na Babia Góra Trails
Wszystko wskazuje na to, że złota, polska jesień już za nami, ale jak tu kończyć sezon rowerowy, skoro dopiero tydzień temu otwarto Babia Góra Trails w Zawoi. Choć dzień zapowiadał się chłodnyCzytaj więcej »
Lechnica Singletrails
Lechnica Singletrails, gdy tylko kilka lat temu zobaczyłem zdjęcie jak ktoś kopie łopatą na łące na tle Trzech Koron, od razu wzbudziły moją ciekawość. Z zainteresowaniem śledziłem poczynania ekipy, która powzięła sięCzytaj więcej »
Przehyba na żółto i na niebiesko
Dwudniowy wyjazd w Beskid Sądecki i Pieniny z racji dwóch różnych pasm górskich, choć położonych obok siebie, pozwolę podzielić na dwa wpisy. Oczywiście oba dni spędzone były na rowerach górskich, ale jednakCzytaj więcej »
Tatrzańska Bystra
Tatrzańska, słoneczna jesień zawsze chętnie przyciąga turystów w góry. W zasadzie z nami było podobnie. Tyle, że zamiast klasycznej graniówki Czerwonych Wierchów czy pętli z Wołowcem i Starorobociańskim Wierchem, postanowiliśmy z OląCzytaj więcej »
Gorczański chillout
Niedziela od kilku tygodniu zarezerwowana była przez Olę, na jej udział w półmaratonie górskim Obidowa Głuszec Półmaraton. Mnie przypadła zaś zaszczytna funkcja szofera ;). Gdy Ola zmagała się z trudami biegu, iCzytaj więcej »