Skrzyczne, Malinowska i Magurki wieczorową porą
Pisałem już chyba nieraz, że śródtygodniowe wypady na rower są bardzo wyjątkowe, i to z wielu względów. W większości pustki na szlakach – człowiek jest sam na sam z górami i ichCzytaj więcej »
Pisałem już chyba nieraz, że śródtygodniowe wypady na rower są bardzo wyjątkowe, i to z wielu względów. W większości pustki na szlakach – człowiek jest sam na sam z górami i ichCzytaj więcej »
Gorce są pasmem górskim, gdzie jeśli tylko przed dłuższy czas nie było większych czy ciągłych opadów deszczu – zawsze wysoko postawią poprzeczkę. I to zarówno pod względem wyjątkowości jazdy na rowerze jakCzytaj więcej »
„Co się odwlecze to nie uciecze” – zgodnie z tym powiedzeniem zrealizowałem dziś całkiem sympatyczną wycieczkę rowerową. Miała mieć miejsce wczoraj, ale w Sopotni Wielkiej, gdzie chciałem rozpocząć trasę, okazało się, żeCzytaj więcej »
Słoneczna i ciepła niedziela niemalże wylała na beskidzkie szlaki rzesze turystów i rowerzystów. W co popularniejszych miejscach można było poczuć się nawet obleganym przez nich ;). Przyznam, że rzadko mam możliwość obserwowaćCzytaj więcej »
Tego popołudnia nie miałem za wiele czasu na jazdę, więc nie chciałem szukać za bardzo nowych tras, lecz wolałem polegać na sprawdzonych przejazdach. Wyjątkiem tego dnia był przejazd pierwszy raz (sic!) szlakiemCzytaj więcej »
Dysponując niespełna trzema godzinami dnia, nie można sobie pozwolić na dłuższe przejazdy po górach. Lecz jeśli dobrze zaplanuje się trasę, to można z tych kilku godzin wycisnąć coś więcej niż zwykłą popołudniowąCzytaj więcej »
Planując dzisiejszą wycieczkę założyłem sobie kilka celów „krajoznawczych”, które miło by było zrealizować. Problem pojawił dopiero po połączeniu wszystkich z nich – zanosiło się na solidną trasę! Chciałem tego dnia odwiedzić kilkaCzytaj więcej »
W okolice Wisły i Ustronia zaglądam stosunkowo rzadko. I to w zasadzie tylko i wyłącznie z powodu stosunkowo długiego dojazdu. Ale dziś przekonałem się, że w niespełna godzinkę, prawie cały czas ekspresówką,Czytaj więcej »
Epizod wiosny końcem marca, jaki miał miejsce w tym roku, finalnie okazał się jedynie kilkudniowym ociepleniem. Owszem, można było sporo i fajnie pojeździć na rowerze, a i skiturowiec znalazł doskonałe firny wysokoCzytaj więcej »
Piąty dzień naszych zmagań rowerowych na terenie Chorwacji postanowiliśmy nieco przesunąć w kierunku wschodnim. Ze Starigradu jedziemy autem do Muškovci, skąd rozpoczynamy start do kolejnej pętli – MTB 07 – Velebit 6Czytaj więcej »