Najgorszy jest wiatr*! A Beskid Sądecki najpiękniejszy :)
W sobotni wieczór długo rozmyślałem, gdzie pojechać na rower następnego dnia. Dodatkowo mając w perspektywie aż 3 wolne dni, myśli w głowie skierowane były ku dalekim horyzontom. Oczywiście cały czas musiałem liczyćCzytaj więcej »
