Nie zawsze jest czas (i warunki w terenie), by dwoma kołami wjechać w teren. Za to zawsze jest możliwość poznania nieznanej drogi, ot chociażby fragmentu.
Ola zawsze potrafi wypatrzeć i zaplanować fajną trasę, którą w przyszłości można wykorzystywać na wiele sposobów.
Tym razem ciekawy wydał się podjazd pod pasmo Łoska, koło Jeleśni. Niby trasa wg mapy miała kończyć się po kilku km od zjechania z głównej drogi. W terenie okazało się, że jadąc w głąb doliny – wzbijając się coraz wyżej – asfaltowa droga prowadzi niemal na sam grzbiet. Końcówka już po szutrowej drodze, między domami, prowadzi w okolice schroniska „Lasek”.
Garść statystyk: | |
Długość: 30 km | |
Przewyższenie: 350 m | |
Trudność: 2/5 |
Podobał Ci się ten artykuł? Jeśli chcesz, by w przyszłości tak samo przyjemnie się je pisało, możesz postawić mi kawę :) » https://buycoffee.to/beskidtrail