Szosowanie w Beskidach
Gdybyście jeszcze dwa miesiące temu zapytali mnie, co sądzę o jeździe na rowerze szosowym – moja odpowiedź byłaby taka sama, jaką miałem niemal od zawsze: nudna, niebezpieczna, monotonna i w ogóle nieCzytaj więcej »
Gdybyście jeszcze dwa miesiące temu zapytali mnie, co sądzę o jeździe na rowerze szosowym – moja odpowiedź byłaby taka sama, jaką miałem niemal od zawsze: nudna, niebezpieczna, monotonna i w ogóle nieCzytaj więcej »
Żonę też czasem trzeba solidnie „przewieźć” po górach, szczególnie, gdy pogoda aż prosiła się do przejechanie godziwej trasy. Nie szukając specjalnie nowych tras, postanowiłem zabrać Olę na jedną z „moich” klasycznych pętliCzytaj więcej »
Dysponując niespełna trzema godzinami dnia, nie można sobie pozwolić na dłuższe przejazdy po górach. Lecz jeśli dobrze zaplanuje się trasę, to można z tych kilku godzin wycisnąć coś więcej niż zwykłą popołudniowąCzytaj więcej »
Po dwóch dniach zasłużonego odpoczynku po słonecznej Chorwacji wracamy do codzienności. Pogoda na weekend – sobota burzowa i deszczowa, a niedziela deszczowa i burzowa ;). Na szczęście pesymistyczne prognozy nie do końcaCzytaj więcej »
Słoneczna i ciepła sobota to idealny dzień, by spędzić go w… pracy. Na szczęście to tylko 4 godziny, w trakcie których już i tak myślami jest się na trasie planowanej wycieczki. JednakCzytaj więcej »
Koniec marca przyniósł w najbliższe mi góry sporą dawkę ciepła, dzięki czemu praktycznie do wysokości 1000 m n.p.m. po śniegu nie pozostało ślad. Całkiem przypadkiem złożyło się to u mnie na odCzytaj więcej »
Początek listopada nie nastraja optymistycznie względem wciąż sporych chęci do jazdy rowerem. Niby można cieplej się ubrać, niby można co chwila błoto z zębatek ściągać i wykręcać skarpetki, ale czy to jeszczeCzytaj więcej »
Po niemal tygodniu ciągłej niepogody, w końcu sobota zapowiadała się wystarczająco dobrze, by móc wjechać rowerem w góry. Do dyspozycji miałem tylko drugą część dnia, więc za bardzo nie mogłem poszaleć zCzytaj więcej »